Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Siema, jest to pierwsze forum, na którym bym przebywał i wydaje mi się, że fajnie by było gdyby można było poznać chociaż trochę osoby, z którymi będzie się pisało. Chyba najprostsza formuła to tak jak w AA: Nazywam się x, jestem w przegrywie od urodzenia, itp. itd.
Zacznę od siebie, żeby nie było.
Cześć, jestem Bartek, aktualnie będę szedł do 4 technikum, głównie dołączyłem tutaj dlatego, że lubię czytać o wzlotach i upadkach ludzi z tagu #przegryw na wykopie, dodaje mi to otuchy, że nie jestem w tym sam i często jest tak, że wpisy się pokrywają z tym co czuje w głębi siebie.
W przeciwieństwie do ludzi stąd, nie uważam, że jestem brzydki czy mam mordę przegrywa, jednakże nigdy nie miałem relacji z dziewczynami co jednak podkopuje samoocenę. Mentalnie - spierdolina, której ciężko utrzymać znajomość z kolegami, nikt do mnie nigdy sam z siebie nie napiszę, chyba że jest w tym dla niego jakiś interes, ostatnio przy jakichś wyjściach z kolegami na piwo czuje, że gdy z nimi gadam przybieram maskę innej osoby, ciężko mi być sobą i czuję to z każdą osobą, z którą gdzieś wychodzę, że właśnie dla każdego zmieniam się, żeby się bardziej przypodobać. Nigdy nie pracowałem, byłem tylko raz na zbiorze borówek, ale po jednym dniu strasznie źle się czułem, duszno mi było, w głowie się kręciło po czym sobie odpuściłem i więcej tam nie pojechałem.
Jak każdy widzi dużo nie napisałem, jest tego więcej, dużo więcej ale każdy z nas wie, że ciężko opisać swoje spierdolenie w jednym poście ale te kilka linijek powinno wystarczyć do zapoznania się, tak więc piszcie co wam na serduchu leży i poznajmy się.
Offline
syn andrzeja z wioskowego zadupia, 22 lata, skonzylem technika informatyka, w podbazie i gimnazjum bylem jeszcze troche low tier normik bo mialem 2 kolegow a potem spoleczenstwo uczynilo mnie tymi kim jestem... slabe geny, brak kontaktow z p0lkami i wyrosl przegryw ehh.... na poczatku tego roku mialem jeszcze 1 kolege ale odwrocil sie ode mnie i juz nie mam...
syn andrzeja
Offline
śmieć o zbyt długiej historii żeby to forum to ogarnęło planuje niedługo neet bo siada psycha
Moje życie to satyra i dzień świra
Offline
Przywlokłem się z Jabłonny koło Lublina. Pracowałem jako robotnik, teraz jestem nikim.
Offline
Miejszkając na śląskiej wsi nie miałem jakiś potężnych perspektyw, jedynak, brak skillów społecznych i jakichkolwiek znajomych ze szkoły, skończone liceum human, mieszkam z rodzicami, moja pasja to szeroko pojęty Black metal. Mimo mojego braku talentu gram na gitarze. 173 cm wzrostu, cofnięta szczęka i długie kudły, i ryj, przez który za każdym razem muszę chwalić się dowodem przy zakupie piwa. Mam zajebiście wielką wadę wzroku, ponad -10 i -9, i wada dalej rośnie, mimo że już nie powinna. Miałem w podstawówce jednego kolegę, ale nie mam z nim kontaktu od 10 lat. Nie umiem poznawać ludzi, ani zaczynać rozmowy. Nie mam na siebie żadnego pomysłu.
Offline
Po prostu nikt, nic innego o sobie nie napiszę bo nie ma o czym pisać.
Offline
19 lat, wegetuje praktycznie całe życie
mieszkam na wsi zabitej dechami w środkowej polsce
nie mam żadnych pomysłow na przyszlosc
nie widzę miejsca dla siebie w społeczeństwie
w skrócie jestem nikim
xoxo'tod
Offline
Strony: 1